Produkty oznaczone na zielono pochodzą z Drogerii Natura, a te z Rossmana są czerwone. :)
1. Puder matujący Catrice w kolorze Nude Beige 020. Jestem ciekawa jak się sprawdzi.
2. Tusz do rzęs Maybelline Colossal. Sławny tusz, który jeszcze nigdy nie wpadł w moje ręce, aż do teraz.
3. Eyeliner z Evelline. Kolor czarny ostatnio był mi obcy, ale jak złapałam trochę koloru to znów mi pasuje. Jest wodoodporny.
4. Konturówka do ust z Essence w kolorze naturalnego różu o numerku 12 Wish me a rose.
5. Ta sama konturówka tylko w kolorze bardziej fuksjowym? Numerek to 07 Cute pink. Miałam ją na ustach wczoraj wieczorem i kolor jest boski. Podczas recenzji postaram się Wam pokazać jak wygląda. Nie jest to bardzo mocny kolor, ale wyraźny. Wykończenie jest matowe, ale po nałożeniu pomadki nawilżającej efekt powala! :)
A jak tam wasze "łowy"? Powiem Wam, że zapłaciłam za konturówki 2,99zł za sztukę, a łączna ilość zakupów wynosi nieco ponad standardową cenę tego żółtego tuszu do rzęs. :)
Do napisania! ♥