- Podkład matujący jest w Rossmanie w promocji za 10,99zł. Mój krem BB się kończy więc kupiłam produkt z Lirene.
- Odżywka Eveline 8w1 ma w internecie bardzo dużo skrajnych opinii. Wiem, że mocno regeneruje paznokcie i mam nadzieję, że przy krótkim czasie stosowania nie zrobi mi krzywdy i tylko pomoże.
- Korektor pod oczy z Bell kupiłam w Biedronce za 6,99zł. :) Mam odcień 01, jestem ciekawa jak poradzi sobie z moimi cieniami pod oczami.
- Odżywka do włosów z Garnier to internetowy hit. Kończy się mój kolos z Biedronki więc ta będzie chyba godnym następcą. Z tego co pamiętam to kosztowała 7,99zł.
- Tonik z płatków róży firmy Ziaja "chodził" za mną od jakiegoś czasu. Idealnie sprawdza się do przemywania twarzy, ale używam go od kilku dni, więc za wcześnie na recenzję.
- Maseczki z Ziaji: oczyszczająca (mój ulubieniec od lat) i kojąca, czyli nowość. Jestem ciekawa jak się sprawdzi. Kosztowały 1,49zł za sztukę.
Do napisania! ♥
Bardzo fajne zakupy. Ja na razie mam bana na zakupy. Jestem ciekawa jak sprawdzi się ten korektor pod oczy :).
OdpowiedzUsuńJak go potestuję to napiszę recenzję. :)
UsuńOjej kiedy kupiłaś ten korektor z Lady Code? O ile się nie mylę to ten sam co był rok temu pod inną nazwą i go uwielbiałam :D
OdpowiedzUsuńKilka dni temu! :)
Usuńmiałam kiedy tonik z Ziajki i spisywał się dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam dawno temu taki rumiankowy. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. :)
Usuń