Skład jest naprawdę dobry. Zaraz po wodzie widać ekstrakt z aloesu.
Konsystencja jest jak żel, sama nazwa produktu to mówi. Kolor jest przeźroczysty.
Zapach typowo aloesowy, ale bardzo delikatny i nie jest drażniący.
Działanie: żel wchłania się przyzwoicie, ale zostawia na skórze lekką poświatę (nie film). Nawilżenie jest zauważalne, czuję różnicę między dniem kiedy użyję żelu, a kiedy skóra jest posmarowana czymś innym, np. lekiem. Liczyłam na przyspieszenie gojenia się ranek, ale nie zauważyłam niczego takiego. Faktycznie, skóra jest miękka, ale ranki po wypryskach goją się w normalnym tempie. Zaczerwienienia są praktycznie bez zmian. Dużo naczytałam się o tym, że potrądzikowe blizny szybciej znikają, ale to dzieje się w stopniu minimalnym. Żel może to wspomagać, ale nie jest to efekt wow, przynajmniej u mnie. Na wizażu widziałam też zdania na temat efektu matującego, który ma nastąpić poprzez nawilżenie skóry tłustej, która powinna mniej się przetłuszczać. Niestety w tej kwestii nic się nie stało. Przypuszczam, że żel będzie pomocny latem, gdy skóra zbyt mocno się opali lub poparzy co się zdarza. :)
Podsumowując:
- nawilża
- wygładza
- nie podrażnia
- nie zapycha
- ma fajną konsystencję
Polecam żel wszystkim tym co potrzebują nawilżenia skóry bez jej obciążania.
Do napisania! ♥
Kolejny przereklamowany produkt widzę ;) ale fajnie że nawilża i jest tańszy niż krem :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Liczyłam na efekt "wow". Nie rozumiem tego szału w internecie na ten produkt. Nawilża naprawdę fajnie, ale szkoda, że nie leczy skóry jak pisały dziewczyny. :)
Usuńczytałam już o nim i szału nie zrobił, ale przynajmniej wygładza i nawilża ;)
OdpowiedzUsuńKrzywdy nie robi. Liczyłam na działanie lecznicze, a efekty jakie daje to nic spektakularnego i mój ulubiony krem robi to samo. Żel w moim przypadku okazał się zbędnym wydatkiem.
UsuńObserwuję. :) Ja nie używałam żelu aloesowego, ale kilka lat temu miałam odżywkę z Nivea z aloesem i u mnie bardzo, ale to bardzo się sprawdziła. :D
OdpowiedzUsuńOdżywka mogła być całkiem dobra, ale żel solo w moim przypadku nie robi wrażenia. :)
UsuńMoże spróbuj użyć go do pielęgnacji włosów? ;) Podobno bardzo dobrze się sprawdza.
OdpowiedzUsuńblog-amandy.blogspot.com
Spróbuję! :) Dzięki za pomysł.
Usuńjeśli chodzi o aloes to ja stawiam na equilibrę ;) nie eksperymentuję z innymi ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i dołączam do obserwujacych ;)
Ten wydawał się genialny, ale jest po prostu dobry! :)
UsuńDziękuję.
żelu nie znam i nigdy nie używałam, ale lubię aloesowe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować, może u Ciebie będzie "cudowny"! :)
UsuńCos dla mnie, szkoda tylko, ze nie mam do niego dostepu :-(
OdpowiedzUsuńJak pójdziesz do apteki i spytasz o ten żel to panie mogą go zamówić z hurtowni. :)
Usuń