Szampon dobrze się pieni, jest mega wydajny (ale opakowanie jest spore, bo ma pół litra). Przyjemnie mi się go używało, zapach jest jak dla mnie miły, kojarzy mi się z colą albo pepsi ;) Nie pozostaje długo na włosach. Fryzura jest świeża przez 1 dzień (myję głowę co 2 dni) jednak wieczorem widać już przetłuszczenie. Nie powoduje łupieżu, z którym miałam chwilowy problem po szamponie Dove. Bardzo dużym plusem jest blask, który ten szampon pozostawia na włosach. Łatwo się rozczesują, a na końcówki stosuję odżywkę. Być może łatwe rozczesywanie to zasługa Tangle Teezer :) Dodatkowo po myciu włosy są puszyste i uniesione u nasady (gdy myję je rano i suszę) lub lśniące i gładkie (gdy myję włosy wieczorem i schną same). Poniżej zdjęcie pustej już butelki:
Obecnie stosuję szampon z lotosem i kolagenem także tej firmy, ale recenzja pojawi się później. Wczoraj zamówiłam olej kokosowy :) Niestety rafinowany (tłoczony na ciepło) więc nie będę mogła cieszyć się zapachem, ale chodzi mi głównie o dobre działanie. Jego recenzja pojawi się pewnie za miesiąc lub dwa, gdy go trochę przetestuję.
Do napisania! ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. Wszystkie wywołują uśmiech na mojej twarzy. :) Zaglądam do komentujących.
Pozdrawiam, coconutsbeauty ♥